Spojrzałam na jego załamaną minę i powiedziałam:
-Kochanie, przecież ja nie chcę z Tobą zerwać, tylko troszkę przystopować!
Ten zerknął na mnie oczami nadziei i wykrztusił:
-Leno! Kocham Cię i będę Ci to powtarzać, nawet jak chcesz
do końca mojego życia!
Nie wiedziałam, że posunie się do tak zaskakującego
wyznania. Byłam pewna, ze jest osobą, której na pewno mogę ufać oraz na którą
mogę liczyć. Kochałam go i po chwili namysłu postanowiłam więcej już Zayn’a nie
zamartwiać.
-Zayn ja Ciebie o wiele bardziej, nie potrafię ująć nawet
jak bardzo!
-Wiedz, że nigdy Cię nie opuszczę i zawsze będę Cię wspierał!
Przytuliłam go i musnęłam jego usta. Zaczęliśmy się całować,
lecz Zayn chciał czegoś więcej. Tym razem, gdy zanurkował mi ręką pod bluzkę
odepchnęłam go przypominając o tym, że mamy chociaż troszeczkę przystopować. Zayn postanowił ,ze może wyjedziemy na parę
dni w jakieś spokojne miejsce, zgodziłam się. Chciałam nareszcie spędzić z nim
czas tylko my we dwoje, żebyśmy mogli się lepiej poznać. Nagle zadzwonił
dzwonek do drzwi, otworzyłam, nie mogłam w to uwierzyć- to była moja siostra
Eleanor. Podekscytowana przytuliłam ją i dałam mocnego buziaka w policzek.
Pierwsze co zrobiła to zapytał się mnie:
- Kto to taki?
- To Zayn, mój chłopak.- powiedziałam zaskoczona, myślałam,
że jej o nim powiedziałam,
- Cześć, jestem Zayn, a ty?
-Eleanor, siostra tej oto dziewczyny
-Tylko pamiętaj, nie jestem już taka mała!
-Dla mnie zawsze będziesz tą
małą Leną biegającą w bialutkiej sukience wśród kwiatów!
-A może wejdziesz do środka, co?
-Okej! A gdzie tata?
-No w pracy, zawsze o 6.00 rano jedzie do pracy, znalazł
sobie kogoś i może ona będzie naszą macochą,
- Taaak? Tak Ci powiedział, na serio
-Nooo, chodź zjemy coś pewnie jesteś głodna, przecież ty
prawie nic nie jesz, cały czas tylko te diety.
-W końcu zawód modelki na tym polega!
Po południu:
Niespodziewanie zadzwonił mój telefon, był to Louis (ciekawe
czego chce?) :
Halo?
-Hejka, moglibyśmy do ciebie wpaść mamy niespodziankę!
-Okej, wpadajcie, moja siostra właśnie przyjechała z Paryża
-Oooo! A ładna?
-Zobaczysz!
-Okej za 20 min. Będziemy!
Rzuciłam telefon do szuflady i ubrałam nową bluzkę od mojej
siostry z napisem ‘ I love Paris’ do tego czerwone convers’y , czarne rurki, no
i torebkę czarną z converse. Byłam
gotowa! Już po chwili zadzwonił dzwonek
i do domu wbiegli chłopcy wołając: Hades, Hades! Louis zauważył Eleonor, i
stanął z wrażenia patrząc się w jej brązowe oczy. Był wniebowzięty, przedstawił
się i zaczął do niej zarywać, pasują do siebie są w końcu w tym samym wieku. Siedzieliśmy
tak wszyscy razem, gdy nagle zadzwonił telefon Zayna.
***Zayn***
Ku*wa czego ona chce- powiedziałem. Była to Kamila.
-Halo?
-Cześć Zayn, pamiętasz, że jutro spotykamy się z Hannah
Montaną?
-Ku*wa jaką Hanną Montaną, nienawidzę tej baby!
-Ale Zayn, to moja BFF, nawet piosenkę razem nagrywamy
-No i? mam to w dupie, pewnie kolejny fałsz, hahaahah
-Zayn jak możesz, cześć
-Spierdalaj, nie dzwoń już do mnie , mam dziewczynę i to ją
kocham, cya!
Ja pierdole co to za baba, z psychiatryka zwiała ,czy co?
***Louis***
Nigdy tak pięknej jak Eleonor dziewczyny nie widziałem,
robiłem wszystko żeby z nią być. W pewnym momencie zapytałem:
-Eleanor, czy umówisz się ze mną?
-yy…Louis, jesteś spk. i mam nadzieję, że na tej randce będzie
sympatycznie
-No oczywiście, przyjadę po ciebie jutro o 19.00
-Okej, a może zrobimy 3 randkę, no wiesz ja i ty, Zayn i
Lena i Harry i Kate?
-Ej to nawet dobry pomysł
-Okej, to o 19.00
***Lena***
Chciałam, jakkolwiek spędzić czas z Zaynem, nw, może
przeprowadzę się na parę dni do babci, to byłby dobry pomysł. Zadzwoniłam do
babuni, ta oczywiście się zgodziła, uprzedzając, że dzisiaj wychodzi i musze
popilnować domu. Zgodziłam Się ale tylko z Zanem, strasznie bałam się tam
zostawać sama, ten dom wydawał straszne dźwięki. Ale Zayn się zgodził i nawet
uciszył, że będzie mógł oglądać swojego pysiaka codziennie. Tylko strasznie
nienawidził kotów tak samo jak tej Kamili i Hanny Montany. Zapytał się mnie
jeszcze, czy po naszej dzisiejszej randce nie pojechałabym z nim jakieś miejsce,
gdzie to już nie powiedział, w końcu NIESPODZIANKA.
Wszyscy już poszli, tylko Louis nadal zagadywał moją
siostrę, wypytując ją o dosłownie wszystko, postanowiłam, w tym czasie upichcić
coś dobrego. Udała się do kuchni , w której zastałam ubranego w czapkę
kucharską i fartuch Zayna, czekał o na na mnie, byśmy mogli zacząć gotowanie.^^
No oczywiście ugotowaliśmy moje ulubione spaghetti, lecz w miedzy czasie Zayn zdąrzył
zanurkować ręką pod moją bluzkę i
namiętnie całować. Tym razem nie wytrzymał m tych pieszczot i się zgodziłam,
drzwi na szczęcie od kuchni Zayn zamknął na klucz. Zdjął ze mnie wszystko, a ja
Zn niego nie przestawając go całować,
musnął on mój koniuszek uchai dalej się już potoczył, tak ,ze ugotowaliśmy spaghetti.
Po godzinie skończyliśmy gotowanie i postanowiliśmy nakarmić w końcu naszych
gości, lecz Louisa i Eleanor nie było. Od razu wybrałam numer do Eleonor, lecz
nie odbierała. Wziełam widlece i zabraliśmy się z Zanem do romantycznego
wpychania sobie do buzi spaghetti, tak jak w tej bajce ;Zakochany kundel’, no
aż w końcu nasze usta się zetknęły no i CMOK…
Wieczorem
Spojrzałam na
zegarek, była 18.00, więc postanowiłam się ubrać. Poszłam do góry po cichutku,
bo mój Puchatek spał. Weszłam do pokoju, otworzyłam szafę ,a z niej wyskoczyli
Eleonor i Louis, nw c oni tam robili, ale naprawdę się przestraszyłam.
CDN.
Hades!Hades! świetna wena dzięki chłopakom z mojej klasy i ...Mopciowi <333, którego dzisiaj w szkole obczajałam. Trzymajcie się, jutro będzie nowy rozdział tak na 90%.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz